top of page

About alberto texier

ALBERTO TEXIER Magia żywiołów – o malarstwie Alberto Texiera Sztuka jest rzeczą wyobraźni, wyobraźnia zaś rzeczą sztuki. W tym petitio principi - logicznym paradoksie, przekleństwie uczonych, radości widzów, czytelników i słuchaczy - zawiera się tajemnica pracy artysty. Z jednej strony jego wyobraźnia powołuje do życia coś, co do tej pory nie istniało, bo nikt już w naszych czasach nie łudzi się, że malarz, poeta czy muzyk, odtwarzając świat, docierają do istoty rzeczy, owej idealnej esencji, ukrytej w nieskończonym bogactwie fenomenów. Z drugiej zaś tę twórczą wyobraźnię ukształtowało przecież nie tylko osobiste, ludzkie doświadczenie artysty, ale i sztuka innych. Bywają różne rodzaje wyobraźni. Jest wyobraźnia racjonalna, poddana nieubłaganej, choć nieskończenie subtelnej, chłodnej logice intelektu. Jest też i ta, którą dziedziczymy w zawrotnych spiralach genetycznego kodu: zgiełk języków, form i symboli, sfera, której nie ogarniamy, a przecież ona jest w nas, zamknięta w ciepłych granicach naszego ciała: od dużego palca u stopy aż po czubek głowy. Alberto Texier to artysta, którego ukształtowały różne kręgi kulturowe. Zawsze w drodze, niespokojny podróżnik burzliwego przełomu stuleci, z rodzinnego Chile wyruszył w wielką wędrówkę przez kraje i kontynenty: Amerykę Południową, Meksyk, Kubę, Stany Zjednoczone, Afrykę aż po starą Europę, od której – paradoksalnie – zaczynała się jego przygoda ze sztuką. Urzeczony miękkimi formami Leonarda, zmysłowością Caravaggia, zamaszystym rysunkiem prymitywnych mistrzów z Lascaux i Altamiry, fantazją francuskich surrealistów rozpoczął własną malarską drogę. Ale przez ową artystyczną erudycję zawsze przebija natrętna pamięć ciała: gwałtowność kolorów, jasność światła, intuicyjny język symboli. Oto obrazy tyleż bliskie Europejczykowi, co dalekie i egzotyczne. Barwy są czyste, nie zgaszone naszym niskim słońcem: czerwień słodka jak strumień krwi niewolnika, któremu kapłan na szczycie ściętej piramidy wyrywał serce zimnym, obsydiano

  • Twitter Clean

Follow me on Twitter

  • w-flickr

Follow me on Flicker

bottom of page